Michał Śmielak – Znachor, Inkwizytor, Postrach, Pomruk, Wnyki

Michał Śmielak – Znachor, Inkwizytor, Postrach, Pomruk, Wnyki

Swoje 5 minut sławy na scenie  polskiej literatury kryminalno-sensacyjnej mieli już Mróz, Czornyj i Brejdygant, teraz nadszedł czas Michała Śmielaka. Autor zadebiutował początkiem roku 2021 powieścią Znachor, jednak w przeciągu zaledwie półtora roku zdołał wydać aż 5 książek. Znachor i Inkwizytor to historia mordercy zabijającego w wyjątkowo widowiskowy i okrutny sposób uzdrowicieli-oszustów działających na terenie Polski, natomiast fabuła Postrachu przedstawia próbę oczyszczenia imienia mężczyzny niesłusznie oskarżonego o wielokrotne zabójstwa dzieci – oczywiście z prywatnym śledztwem prowadzącym do uchwycenia właściwego mordercy w tle.  Pomruk stanowi swoistą realizację hasła „a może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady” w wykonaniu emerytowanego gangstera po tragicznych przejściach próbującego odkupić swe winy i przeżyć resztę dni w spokoju na wsi pośrodku niczego. Niestety, mroczna przeszłość głównego bohatera nie jest czymś, o czym może po prostu zapomnieć i zostawić za sobą. Wreszcie Wnyki, najnowsza powieść Śmielaka to pasjonująca historia malutkiej wsi, wielkiej zmowy i paskudnej tajemnicy. Poszczególne powieści nie są ze sobą powiązane, jednak dzieją się w tym samym świecie i czasie - uważni czytelnicy wychwycą „echa” spraw opisywanych w innych książkach autora.

Książki Michała Śmielaka czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Niestety, w moim odczuciu w twórczości autora widać ogromne tempo z jakim wydaje kolejne pozycje. Mimo że powieści są bardzo dobrze napisane, chwilami brakuje im ostatecznego dopracowania, co widać zwłaszcza w jego najwcześniejszych pozycjach. Śmielakowi zdarza się wprowadzać wątki, które albo nie prowadzą do niczego, bądź też są po prostu ostatecznie porzucane, co chwilami jest mylące. Być może jest to jednak kwestia „docierania się” autora, gdyż jego kolejne powieści są coraz lepsze. Zresztą, pomimo pewnych niedociągnięć wszystkie dotychczas wydane pozycje Śmielaka są godne polecenia jako bardzo wciągająca literatura rozrywkowa.

Osobiście za miły akcent, stanowiący być może ukłon w kierunku polskiej klasyki kinematografii, uznałem również tytułowanie książek Śmielaka. Tytuł Znachor większości Polaków kojarzy się ze znakomitym filmem z 1981 r. w reżyserii Jerzego Hoffmana, przedstawiającego historię chirurga Wilczura. Jest to również tytuł pierwszej powieści Śmielaka, z kolei tytuł ostatniej, Wnyki, jest również tytułem znacznie mniej znanej kontynuacji filmu, powstałej w roku 2016. Być może jest to jednak czysty przypadek.

Wszystkie powieści Michała Śmielaka są dostępne w naszej Bibliotece.

Pozdrawiam,

Michał