Ann Rule - Ted Bundy. Bestia obok mnie
Ann Rule - Ted Bundy. Bestia obok mnie
Temat seryjnych morderców stał się w ostatnich latach niezwykle popularny. I choć „rodzimi” zabójcy tacy jak Karol Kot czy Zdzisław Marchwicki cieszą się sporym zainteresowaniem i wieloma publikacjami na swój temat, najciekawsi dla opinii publicznej są oczywiście najsłynniejsi mordercy w historii, czyli zabójcy działający na terenie Stanów Zjednoczonych w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. To właśnie w tych czasach przez karty historii przewijają się nazwiska takie jak John Wayne Gacy, Edmund Kemper czy wreszcie Ted Bundy. Książka Ann Rule, dotycząca tego ostatniego, znacznie wyprzedza obecną falę popularności historii seryjnych zabójców – reportaż został po raz pierwszy opublikowany w 1986 roku, jednak wraz z ujawnianiem nowych wątków książka była aktualizowana i wydawana kolejno w latach 1989, 2000 i 2008. Wersja z roku 2008 jest ostateczną postacią reportażu, jako że sama autorka zmarła w roku 2015, dożywając wieku 83 lat. Mimo mnogości dostępnych na rynku publikacji dotyczących zarówno innych zabójców, jak i samego Bundy’ego, reportaż Rule zdecydowanie wybija się na tle pozostałych. Jak twierdzi sama autorka, gdyby jej historia miała zostać zaadaptowana jako hollywoodzki scenariusz, zostałby on uznany za naciągany i mało wiarygodny. Ann Rule zaczynała jako policjantka, jednak w latach 70. jako samotna matka czwórki dzieci imała się różnych zajęć, by zapewnić byt swojej rodzinie. Pracowała między innymi w obsłudze telefonu zaufania Kliniki Kryzysowej Seattle oraz jako policyjna konsultantka w sprawach związanych z niewyjaśnionymi morderstwami. To właśnie w Klinice Kryzysowej poznała młodego Teda Bundy’ego, wraz z którym starała się ratować niedoszłych samobójców przed podjęciem decyzji o odebraniu sobie życia. Był to początek znajomości, która trwała aż do skazania Bundy’ego w 1979 roku. Co niezwykłe, autorka pozostawała w stałym kontakcie z Tedem Bundym, jednocześnie współpracując z policją nad serią popełnianych przez niego brutalnych zabójstw młodych kobiet. Znajomość z doskonale maskującym swą prawdziwą naturę mordercą zapewniła jej unikalną perspektywę osoby będącej zaangażowaną w sprawę zarówno profesjonalnie, jak i osobiście – Ann Rule do końca procesu nie była bowiem całkiem przekonana o winie swojego przyjaciela i wspierała go emocjonalnie i finansowo.
Mimo, że osobiście nigdy nie przepadałem za reportażami, po lekturze książki Ann Rule jestem bardzo usatysfakcjonowany. Historia Teda Bundy’ego jest w niej przedstawiona bardzo dokładnie, ukazując go zarówno jako człowieka gotowego pomagać innym jak i jako zimnego, okrutnego mordercę odpowiedzialnego za popełnienie ponad 30 brutalnych zabójstw na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Bundy był zdecydowanie człowiekiem wyjątkowym – inteligentnym, oczytanym, a przede wszystkim z pozoru bardzo sympatycznym. Reportaż zawiera również relacje jego bliższych i dalszych znajomych, do końca nie będących w stanie uwierzyć, że mógł on być zdolny do tak potwornych zbrodni. Pod wieloma względami jest to przestroga dla ludzi zbyt ufnych, ponieważ to właśnie dzięki łatwo wzbudzanemu zaufaniu Ted Bundy był w stanie tak długo mordować i uchodzić sprawiedliwości. Pewien minus książki stanowią niewielkie błędy rzeczowe, jednak nie są one problemem dla uważnego czytelnika, a winą za nie należy prawdopodobnie obarczyć nieuważny przekład z angielskiego oryginału. Książka „Ted Bundy. Bestia obok mnie” już teraz dostępna jest w naszej Bibliotece.
Pozdrawiam,
Michał