Maciej Siembieda - 444, Miejsce i imię, Wotum, Kukły
Książki Macieja Siembiedy można sklasyfikować jako kryminały bądź powieści sensacyjne, jednak nie oddaje to w pełni prawdy. Autor kunsztownie łączy popartą dziennikarskimi śledztwami prawdę historyczną z fikcją literacką oraz idealnie dobraną domieszką elementów nadprzyrodzonych, religijnych lub po prostu trudnych do wyjaśnienia. W efekcie otrzymujemy trzymające w napięciu aż do ostatniej strony zagadki historyczno-kryminalne, których tło stanowi rozwijające się w formie fabuły obyczajowej życie głównego bohatera. Cykl skupia się na osobie Jakuba Kani – detektywa-amatora o nietypowym dla bohatera kryminałów zawodzie. Zamiast zwyczajowego dla tego typu powieści policjanta/agenta/komandosa, będącego w stanie przegadać lub pobić każdego przeciwnika, dostajemy niepozornego, choć niepozbawionego swoistego uroku, prokuratora IPN-u. Nie obawiajmy się jednak, mimo oczywistych skojarzeń śledztwa Kuby nie polegają na wyszukiwaniu byłych współpracowników służb bezpieczeństwa minionego ustroju w zakurzonych archiwach. Fabuła każdej książki dzieje się jednocześnie w dwóch osiach czasu – w czasach teraźniejszych oraz w przeszłości, której to burzliwe dzieje silnie rzutują na sprawy toczone przez naszego prokuratora. Wszystko rzecz jasna składa się w spójną całość w fascynującym finale. Powieści Siembiedy polecam szczególnie tym, którzy wychowali się na przygodach Pana Samochodzika. Mimo braku charakterystycznego pojazdu, bohater i fabuła przedstawiana w książkach Siembiedy może kojarzyć się z twórczością Zbigniewa Nienackiego – ot, taki Pan Samochodzik dla dorosłych. Cykl jest również świetną okazją dla osób pragnących poszerzyć swoją wiedzę historyczną w bezbolesny, a nawet bardzo przyjemny sposób. Choć fabuła każdej powieści skupia się na innej sprawie, cykl należy czytać w kolejności z uwagi na wątki poboczne. Książki są już dostępne w naszej Bibliotece.
Pozdrawiam,
Michał